Myśląc o psim przedszkolu zacznijcie od przeczytania tego co napisałam o początku „chaosu” jaki mamy w głowie, gdy do naszego życia dołącza mała, czworonożna, psia istota.

Jeśli tutaj trafiliście oznacza to, że szukacie więcej informacji, które przyniosą ulgę Wam i szczeniaczkowi na początku wspólnej drogi życiowej.

Pierwsze tygodnie życia z maluszkiem to przecież nie początek życia psa. Ma on już choć niewielki ale jednak plecaczek doświadczeń a teraz będzie je zdobywał w towarzystwie nowego człowieka. Ta mała kulka, która mieszka z Wami bardzo szybko zmieni się w odkrywcę, ciekawego świata, który pomimo wyzwań będzie z Wami współpracował. Aby tak się mogło stać potrzebuje Waszego wsparcia. Okres szczenięcy to czas wielkiej transformacji w ciele jak i w psychice psa. Dlatego tak ważne jest aby być uważnym na zmiany zachodzące w psie choćby podczas okresu lękowego (układ nerwowy intensywniej reaguje na negatywne bodźce), w trakcie wymiany zębów oraz podczas poznawania wszystkiego co nowe – ludzie, psy, miejsca. To czas wyrabiania sobie zdania na każdy temat. To  właśnie te doświadczenia pies zapamięta na całe życie i będą one miały ogromny wpływ na jego kształtującą się właśnie osobowość.

Poczucie bezpieczeństwa jest podstawą uczenia się. Dlatego to, w jakie środowisko zabierzecie swojego psa aby się uczył, jest ogromnie istotne. W tym wieku poczucie bezpieczeństwa daje opiekun. Gdyby szczenię było z psią mamą ta na pewno nie wprowadziłaby go bez konieczności w środowisko wymagające dla niej samej. To czy szczenię będzie nam ufało i podążało za naszymi podpowiedziami zależy zatem w głównej mierze od nas samych. Presja uczenia na ograniczonej  przestrzeni skojarzona będzie ze stresem i nauka nie będzie przyjemnością a wyzwaniem. Nadmiar bodźców oraz brak możliwości wyboru będzie budzić frustrację a tym samym zaufanie do człowieka który wprowadza psa w taką sytuację będzie malało w oczach.

Istotne jest również to  czy nabywane umiejętności są nastawione na potrzeby psa w danym wieku, czy na jak najszybsze zaspokojenie potrzeb człowieka w wykonywaniu poleceń. Każdy wiek ma swoje prawa a prawem szczenięcia jest być beztroskim maluchem. Dawanie szczeniętom wsparcia w podejmowaniu decyzji jest ogromnie skuteczną i perspektywiczną metodą budowania relacji. Szczenięta chcą mieć wolność i poczucie wpływu na to co i jak długo robią dlatego poznawanie ich potrzeb jest kluczem do porozumienia. Będą podążały za człowiekiem który będzie o nie dbał w każdej sytuacji.

Psie maluszki podobnie jak ludzkie wcale nie potrzebują ciągłego biegania, skakania, szarpania i pobudzenia. To wręcz droga do kłopotów. Dlatego spotykanie szczeniaczka z takim psem jakim chcielibyście żeby się stał jak dorośnie jest odpowiednią drogą. Szczenięta uczą się poprzez obserwowanie i naśladowanie. Gonitwy kilku psów za jednym, skakanie po ludziach lub po innych psach to zachowania, które psie maluchy obserwują i zaczynają szybko stosować. Dlatego warto znaleźć odpowiednie towarzystwo dla szczeniaka czyli takie aby było wzorem do naśladowania. W takich sytuacjach niezastąpione są dorosłe psy, mające doświadczenie w relacji ze szczeniętami.

Nie zapomnijmy, że nie tylko pies uczy życia się ale i człowiek uczy się jak być wspaniałym opiekunem. Dlatego podczas wyboru formy i miejsca zdobywania wiedzy i doświadczeń warto być uważnym także na siebie. Jeśli człowiek w jakiejś przestrzeni i sytuacji czuje się dobrze pies na pewno to zauważy i z tego skorzysta.

Dlatego warto do nas dołączyć?

Naszym placem szkoleniowym jest las i łąka która mieści się na skraju Mazowieckiego Parku Krajobrazowego w miejscowości Sępochów, koło Kołbieli. Każda pora roku jest tutaj piękna. Nie mamy sali szkoleniowej ani namiotu bo każdy kto żyje z psem wie, że dobre ubranie gwarantuje dobrą pogodę dzięki czemu możemy spędzać czas z psem w naturze😊 Naszym torem przeszkód są drzewa i kłody oraz leśne pagórki. Zimą można chodzić po zaśnieżonych polach a latem uczyć się „nicnierobienia” w cieniu sosen wśród jagodowych krzewów. Jesienią na zajęciach można zbierać grzyby a wiosną słuchać nawoływania ptaków. Nauka w takiej scenerii gdzie nie brakuje miejsca żeby odejść gdy jest psu trudno, albo rozpędzić się gdy przychodzi na to ochota żeby się rozluźnić lub zachęcić do zabawy, gdzie nie ma nadmiaru bodźców, które rozpraszają podczas nauki (rowery, auta, biegacze i nieprzewidywalnie podbiegające psy). Są za to bodźce które sprzyjają węszeniu – zapachy łosi, saren, zajęcy oraz  krów naszego kochanego sołtysa. Wiosną jest tu natomiast głośno od śpiewu ptaków. To do czego my jesteśmy przyzwyczajeni i nie zwracamy uwagi albo jest to poza możliwościami naszych zmysłów psy zauważają i się tego uczą.

Jeśli w takiej scenerii zrelaksuje się człowiek, pies poczuje się jak w domu 😊

Wyróżnia nas to, że zajęcia ze szczeniętami prowadzą dorosłe psy pod moją opieką. Natura tak poukładała psi świat, że to starsze psy (matka, ciotka, starsze rodzeństwo) uczą szczenięta życia. Emi i Majki są wymagającymi, ale mądrymi  nauczycielami. Dorosłe psy pokazują szczeniętom min:

  • jak bezpiecznie witać się z innymi psami, kiedy podejść a kiedy zrezygnować i ominąć psa łukiem
  • jak wygląda spokojne bycie z drugim psem będąc koło siebie, penetrując i odkrywając okolicę niekoniecznie skacząc po sobie i zaczepiając
  • kiedy i jak korzystać z zabawy, na jakim etapie relacji i jak ją rozwijać
  • jak odnaleźć się w tym otaczającym świecie ludzi czyli jak się z nami dogadać
  • jak samodzielnie regulować emocje – węszenie, rozgryzanie, kopanie lub po prostu „nicnierobienie” leżąc obok siebie na łące

Dla psów „nicnierobienie” to naturalny element życia. Mama psia często robi odpoczynki podczas przemieszczania się ze szczeniętami ale w naszym ludzkim, szybkim świecie to nienaturalne i wymagające. Ta umiejętność jest jednak bardzo przydatnym w sytuacji, gdy chcemy pójść latem z psem na lody, do kawiarni lub po prostu poczekać na kogoś lub na coś w jednym miejscu. To nasze leśne „leżakowanie” właśnie wtedy się odwdzięcza 😊

Na spotkaniach uczymy się również zastosowania podstawowy słów, które zapewnią bezpieczeństwo psa i komfort człowieka. Są to min:

  • do mnie – przywoływanie
  • hej – zmiana kierunku spaceru – w perspektywie bez konieczności przychodzenia do człowieka. Słowo pomocne również na smyczy podczas mijania ludzi i psów
  • odejdź – rezygnacja z podejścia do mijanego człowieka lub psa/ wycofanie się z danej interakcji
  • zostaw – wymiana w domu i na spacerze, gdy pies chwyci/ zjada coś czego byśmy nie chcieli
  • zostań – bardzo przydatne w wielu sytuacjach, gdy pies ma na chwilę zostać na miejscu przez nas wyznaczonym, np. gdy otwieramy drzwi auta, aby nie wyskoczył i nie pobiegł nigdzie bez opieki
  • stój – zatrzymywanie się, niezbędne w ruchu miejskim

Tę naukę przeplata rozmowa, zabawa i odpoczynek. Takie są właśnie nasze zajęcia. Nie przerywają maluchowi życia wśród psów a przy okazji uczą i budują relację z człowiekiem.

Na początkowych zajęciach pies poznaje miejsce i uczy się relacji ze swoim człowiekiem. Na kolejnych szczeniaczek uczy się od Emi i/lub Majkiego a potem z takimi umiejętnościami i wsparciem dorosłego psa jedziemy stosować tę wiedzę w miejskiej dżungli 😊

Prowadząc zajęcia od paru lat jestem przekonana, że to najspokojniejsza i najskuteczniejsza z metod uczenia szczeniąt. Daje komfort nie tylko psom ale także opiekunom. Mamy czas na rozmowę o tym co wydarzyło się w przerwie między spotkaniami, możemy dopasować je do potrzeb rodziny psio-ludzkiej i z niczym nie musimy się śpieszyć. Okoliczności przyrody w jakich się spotykamy dają również człowiekowi wytchnienie. Zajęcia nasze nazywamy pożytecznym spacerem, na którym uczy się pies i człowiek.

Cena pakietu  1050 zł / 7 spotkań indywidualnych